Północna Droga Morska (Przejście Północno-Wschodnie) to szlak prowadzący wzdłuż północnych brzegów Eurazji. Jet to najkrótsza trasa dla organizacji spedycji morskiej z Europy aż nad Pacyfik, krótsza od trasy przez Kanał Sueski i bezpieczniejsza (na północy raczej nie znajdziemy piratów atakujących przepływające statki, więcej na Kontenery, Maersk i somalijscy piraci). Nie jest jednak tak różowo, jednym z głównych problemów, jak nie trudno się domyślić, są występujące przez większą część roku ujemne temperatury. To powoduje, że przez 8-9 miesięcy w roku całą Północną Drogę Morską pokrywa lód i spedycja morska tą trasą nie jest już tak łatwa. Na szczęście żegluga jest możliwa dzięki rosyjskim lodołamaczom, które od ok. 1935 roku udrożniają ten szlak morski przez cały rok.
W 2012 roku rosyjska stocznia Vyborg Shipyard podpisała umowę z Federalną Agencją Transportu Morskiego i Rzecznego Federacji Rosyjskiej na wybudowanie trzech nowych lodołamaczy spalinowo-elektrycznych w ramach projektu 21900M. Jeden z nich „Vladivostok” został już oddany do użytku, kolejny „Murmansk”* dopiero co opuścił stocznię pod koniec 2015 roku. Trzeci z lodołamaczy „Novorossiysk” ma być gotowy pod koniec 2016 roku. To kolejny projekt realizowany przez Rosjan dotyczący budowy lodołamaczy. W ramach pierwszego z ich (projekt 21900) w ciągu dwóch lat 2008-2009 wybudowano jednostki „Moskva” oraz „Sankt-Peterburg”.
Rozpowszechnienie transportu towarów poprzez Północną Drogę Morską ma szczególnie znaczenie dla rozwoju gospodarczego północnych terenów Rosji. Rosjanie chcieliby spopularyzować tę trasę wśród armatorów i spedytorów. Jak dotąd ogólna ilość ładunków na szlaku w skali roku wynosi 4 mln ton, Rosja chce zwiększyć tę liczbę aż do 80 mln ton do 2030 roku. Bo choć krótsza, a przez to także tańsza, jest tylko pozornie bezpieczna. Większość statków towarowych nie jest przygotowana na kontakt z górą lodową, dlatego pomoc lodołamaczy jest często niezbędna, ale niestety pływa ich zdecydowanie zbyt mało. Dzięki inwestycjom ze strony rosyjskiej w tego typu jednostki jest szansa, że spedycja morska szybciej zainteresuje się tym szlakiem.
*Lodołamacz „Murmansk” o długości 119,8 m, szerokości 27,5 m, może pracować przy temperaturze dochodzącej do -40 stopni Celsjusza, potrafi przełamać lód o grubości do 1,5 m. Jego zadaniem będzie konwojowanie statków, holowanie, ratownictwo na morzu, może także pełnić funkcję statku pożarniczego.
Źródło: http://vyborgshipyard.ru/en/
Brak komentarzy