Doczekaliśmy się! 5 stycznia Euroterminal w Sławkowie powitał pierwszy w historii oficjalny transport z Chin. To pionierskie przedsięwzięcie ma być zaczątkiem setek takich przewozów rocznie. Jakie są dokładne szczegóły kolejowej części Nowego Jedwabnego Szlaku i ile musi zainwestować PKP?
Euroterminal w Sławkowie (województwo śląskie) czekał na przyjęcie ładunku od wigilii, bo wtedy, po licznych zapowiedziach z Chin wyjechał skład. Pociąg, który wyruszył z Xi’an (jeden z największych punktów przewozowych w Państwie Środka) do Polski jechał niecałe dwa tygodnie.
Teraz zainteresowane strony ujawniają więcej szczegółów przedsięwzięcia i liczą, że w przyszłości będą realną alternatywą dla transportu morskiego.
Jaki transport przyjął Euroterminal w Sławkowie?
O tym, że Polska chce uruchomić kolejowe połączenia z Chinami pisaliśmy już jakiś czas temu. Teraz plany stoją już na naszych torach. Euroterminal w Sławkowie powitał pociąg z 45 kontenerami z Chin. Skład przejechał łącznie blisko 9500 kilometrów. Łączny przejazd trasą zajął 12 dni, co jest bardzo dobrym wynikiem jak na tak daleki transport. Ładunki zostaną teraz przeładowane na wagony i TIRy, a następnie przewoźnicy dostarczą je do odbiorców właściwych.
Pomysłodawcy podkreślają, że pociąg to efekt kilkuletnich prac nad projektem. Skład wykorzystał m.in. linię szerokotorową, w którą inwestowało PKP LHS. Przewoźnik planuje, że dzięki współdziałaniom z podmiotem z Xi’an Free Trade Port Construction and Operation, a także kluczowymi dla inwestycji partnerami logistycznymi z Kazachstanu, Rosji i Ukrainy uda się uruchomić regularne połączenie, które będzie przewozić ładunki w 10-12 dni.
LHS to najdłuższa linia szerokotorowa w kraju, która przeznaczona jest do transportu kolejowego cargo. Łączy punkt strategiczny (Śląsk) z Ukrainą, ale też partnerami wysuniętymi na wschód – w tym z Azją. Finał linii to właśnie Euroterminal w Sławkowie, który pozwala na szybkie i nowoczesne przeładowanie towarów.
Na co liczy PKP?
Jakie są korzyści z inwestycji dla handlu i polskich kolei? Z pewnością niższe powinny być ceny importu, a bardziej przystępny będzie też eksport do Państwa Środka. Z Polski do Chin mają być transportowane np. towary spożywcze, na które zapotrzebowanie mają Azjaci. Skrócenie czasu podróży do 10-12 dni sprawi, że trasa kolejowa będzie świetnym rozwiązaniem i realną alternatywą dla dróg morskich.
PKP LHS chce, aby do Polski docierały przynajmniej 1-2 pociągi z Chin tygodniowo. Do Sławkowa ma dotrzeć kilkaset pociągów z Państwa Środka. Spółka chce zainwestować w trasę nawet 800 milionów złotych (modernizacja infrastruktury i taboru). Zarządca liczy na zwiększone zainteresowanie podmiotów prywatnych i otwarcie się nowych sfer handlowych.
Jeżeli plan PKP wypali, to spółka może liczyć na spore zyski. Co roku wzrasta import towarów z Chin, ale bardzo dynamicznie rośnie również eksport. W 2018 roku zanotowano wzrost w granicach 50-60 procent, a bardzo prawdopodobne, że w 2019 roku będzie jeszcze wyższy. Zapotrzebowanie Chińczyków na polskie produkty to też szansa dla rodzimych przedsiębiorców, oraz sektora rolnego, który jest w ostatnich latach w sporym regresie.
