Wielokrotnie pisaliśmy już, że handel z Azją to ogromna szansa dla polskich inwestorów i firm. Zwracaliśmy też uwagę na świetne usługi transportowe z których można dziś korzystać. Być może niedługo lotniczy transport do Chin będzie jeszcze łatwiejszy. Wszystko za sprawą tego, że w planach jest Centralny Port Komunikacyjny.
Centralny Port Komunikacyjny ma ułatwić zarówno podróże pasażerskie jak i współpracę handlową. Handel z Azją będzie jednym z priorytetowych kursów, jakie obrać ma planowany obiekt. Oczywiście, od planów do realizacji jest jeszcze daleka droga, ale z pewnością założenia mogą pomóc polskim przedsiębiorcom.
Centralny Port Komunikacyjny – czas na handel
Wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że siła wymiany handlowej na linii Polska – Azja jest ogromna. To szansa dla naszych przedsiębiorców, którzy mogą nie tylko sprowadzać ogromną liczbę towarów, ale też lokować tam swoje produkty. Chińczycy i inne narody z Bliskiego Wschodu coraz mocniej otwierają się na kulturę europejską i pragną wyrobów Europejczyków. Polacy świetnie zdają sobie z tego sprawę.
Jednym z celów powstania Centralnego Portu Komunikacyjnego jest właśnie wsparcie handlu. Pisaliśmy już, że port ma być wyposażony w ogromny i nowoczesny terminal cargo. Dziś wiemy, że handel będzie dla zarządców lotniska bardzo priorytetową kwestią. W rozmowach z mediami potwierdzają to polskie władze. Oczywiście, nie wiadomo jeszcze jaka będzie struktura przemysłu transportowego gdy obiekt zostanie oddany do użytku. Ten ma być przekazany do działania w 2027 roku. Dobrą prognozą jest jednak to, że władze już teraz myślą o odpowiednim wykorzystaniu lotniska.
Aktywna wymiana handlowa z Azją (a szczególnie z Chinami) będzie jedną z wielkich możliwości planowanego obiektu. Jeżeli ten zostanie zaprzepaszczony, to Centralny Port Komunikacyjny zostanie tylko jednym z wielu bardzo drogich pomników.
Handel z Azją i lotnictwo
Nie bez powodu rząd zwraca uwagę na handlowe walory Centralnego Portu Komunikacyjnego. Transport lotniczy znów wraca do łask eksporterów i importerów. Azjatyckie towary są ściągane drogą lotniczą, ponieważ cena tej usługi dość znacznie spadła. Choć polskie firmy nie mają jeszcze możliwości bezpośredniej wymiany handlowej, to już teraz jest ona ułatwiona. Dzięki transportowi intermodalnemu i wsparciu firm przewozowych, zamówiony towar jest odbierany z Chin, tam przelatuje na lotniska w Niemczech, a na koniec jest dostarczany (drogą kolejową lub standardową, szosową formą transportu) do odbiorcy.
Choć droga jest krótka (dużo krótsza niż np. przy transporcie morskim) to oczywiście można ją skrócić. Centralny Port Komunikacyjny mógłby być więc świetnym przystankiem dla azjatyckich towarów. Co ważne, nie tylko dla polskich przedsiębiorców, ale też wszystkich europejskich firm zainteresowanych tanim przewozem lotniczym.
Melodia przyszłości, czy realne plany?
Dziś analitycy nie do końca są pewni co do możliwości realizowania ambitnych planów. To przyszłość zweryfikuje moc Centralnego Portu Komunikacyjnego. Jeżeli jednak ten powstanie w planowanym kształcie, to z pewnością pomoże napędzić rodzimą gospodarkę. Patrząc na rozwój chińskiej gospodarki można stwierdzić, że za niecałe 10 lat ta będzie dalej górować nad całą resztą. Nie warto jednak czekać i trzeba już myśleć o wymianie handlowej z Azją. Dzięki możliwościom sprowadzania towarów z krajów sąsiednich to już jest możliwe i nie jest drogie.
Brak komentarzy