Badania pokazują, że przestrzeń lotnicza nad naszym krajem to jeden z najbardziej zagęszczonych obszarów w Europie. Dotyczy to również frachtu towarowego w transporcie lotniczym. Niestety, Polska nie jest łakomym kąskiem i ląduje tu stosunkowo niewiele samolotów. Jakie inwestycje są konieczne, aby to zmienić?
Możliwości transportu lotniczego są oczywiście ogromne, szczególnie w dobie rozwijającego się transportu intermodalnego. Inwestycje w lotnictwie skupiają się jednak wokół centralizacji, często na nikłym poziomie wsparcia innych lotnisk.
Jednak nie tylko inwestycje sprawiają, że kraj jest bardziej atrakcyjny dla lotniczego frachtu. Sprawdźmy jakie są czynniki jego rozwoju.
Inwestycje to podstawa
Polska obsłużyła łącznie 121 303 ton ładunku, co stanowi mniej niż 1% udziału w europejskim rynku. Dla porównania Niemcy obsłużyli prawie 5 milionów ton ładunku, a Wielka Brytania prawie 3 miliony. To oczywiście wyniki poza zasięgiem większości krajów wspólnoty (ładunki z wysp i zza naszej zachodniej granicy stanowią prawie połowę całkowitej masy).
Należy jednak dążyć do najlepszych i stąd walka o poprawę tych statystyk. Szczególnie, że potencjał jest. Jeżeli spojrzymy na naszą przestrzeń powietrzną to zajmujemy czwarte miejsce w kategorii najbardziej zagęszczonego od samolotów nieba. Udział prawie 9% jest tu nieporównywalny do tego, ile maszyn rzeczywiście siada na naszych lotniskach.
Aby to poprawić konieczne są oczywiście inwestycje. Te są rzeczywiście prowadzone, ale dotyczą głównie Centralnego Portu Komunikacyjnego. Niezbędne jest też wsparcie mniejszych lotnisk, na terenie całej Polski. Tylko tak ułatwimy dostęp przedsiębiorców do terenu całej Unii Europejskiej.
Brak takiego modelu infrastrukturalnego stanowi również problem dla naszych przedsiębiorców, którzy to mają problem ze zdecydowaniem się na korzystanie z lotnictwa. Dlaczego?
Wydaje się, że jest drogie
Nasze firmy nie do końca mają jeszcze zaufanie do lotnictwa. W większości traktuje się je jako środek transportu dóbr technologicznych, luksusowych lub potrzeby szybkiej. W innym przypadku wyborem nr 1 jest kolej lub droga. Nawet droga morska nie zawsze wybierana jest na samym początku.
Tylko inwestycje polskich przedsiębiorców, które będą sprowadzane do naszego kraju drogą lotniczą pomogą w polepszeniu statystyk. Niektórzy eksporterzy i importerzy nie są uświadomieni w korzyściach z lotniczego cargo i możliwościach transportu intermodalnego.
Jest ich wiele, bo transport lotniczy świetnie współgra z pozostałymi środkami transportu (wspomniana intermodalność), jest tańszy w przypadku większej ilości zamówień, daje możliwość szybkiego odebrania zamówienia oraz gwarantuje bezpieczeństwo. Najważniejszą zaletą jest oczywiście wszechstronność. Polska ma coraz lepsze połączenia np. z krajami azjatyckimi (takimi jak Singapur, Chiny czy Indie), co daje większe możliwości manewrów handlowych.
Inwestycje połączone z zaufaniem przedsiębiorców z pewnością wpłyną na rozwój cargo w Polsce. To jednak trwały proces, w który zaangażowany musi być zarówno rząd, samorządy jak i firmy z każdego sektora (od wielkich korporacji, po małe przedsiębiorstwa).
Brak komentarzy