Czy każdy kontener płynący do USA będzie musiał być najpierw skanowany?
Powraca temat, który ciągnie się od 2007 roku, kiedy to amerykańska Izba Reprezentantów oraz Senat ustalił, że w ramach bezpieczeństwa każdy kontener trafiający do amerykańskich portów powinien być w pierwszej kolejności prześwietlany w portach wysyłki za pomocą skanerów rentgenowskich, a następnie pieczętowany. Zdaniem amerykańskich polityków ma to ustrzec USA przed terrorystami (przemyt materiałów radioaktywnych i ładunków wybuchowych). Obowiązek miałby dotyczyć wszystkich partnerów handlowych USA, bez wyjątków.
Jak łatwo się domyślić, projekt wygląda ładnie tylko na papierze. Każdego roku z 750 portów na całym świecie do USA dociera około 11-12 mln sztuk kontenerów, czyli około 30 000 dziennie. Kłopoty miałyby zatem nie tylko europejskie porty. Wyobraźcie sobie skanowanie wszystkich kontenerów wypływających z azjatyckich portów w stronę USA, paraliż murowany. Jednak znalazł się także głos rozsądku w Departamencie Bezpieczeństwa Krajowego (DHS), który stwierdził, że to mało realne, aby każdy kontener mógł przechodzić taką procedurę w prawie wszystkich portach z całego świata. A pewne jest, że będzie miało to negatywny wpływ na wymianę handlową i przepływ towarów.
Również pilotażowy program skanowania każdego kontenera, prowadzony w dwóch portach na terenie Stanów Zjednoczonych, potwierdził obawy Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego. Cała procedura stwarza problemy i pochłania gigantyczną ilość środków. Stąd ciągłe odkładanie ostatecznego terminu, który przypadał na czerwiec 2012 roku. Później przedłużono go do 2014 roku, aż wreszcie do 2016 roku. Temat stał się ponownie aktualny, ale prawdopodobnie znowu zostanie przesunięty.
Rząd USA zastanawia się, czy w ogóle będzie w stanie realizować nakaz skanowania wszystkich kontenerów nawet w dłuższej perspektywie. Departamencie Bezpieczeństwa Krajowego podpowiada, by lepiej skoncentrować się na realnych rozwiązaniach, w tym na wzmacnianiu systemów zarządzania opartych na ocenie ryzyka.
Spedycja morska i związane z nią zagadnienia poruszane są na naszym blogu dosyć często, zapraszamy do lektury.
Brak komentarzy