Wielokrotnie wspominaliśmy, że azjatycki kierunek handlowy jest największą szansą rozwoju dla państw europejskich, w tym Polski. Fracht lotniczy to rozwiązanie szybkie, sprawne, a dodatkowo coraz tańsze. Czy otwiera się nowa szansa dla przedsiębiorców?
Azja jest największym rynkiem lotniczym na świecie. Szacuje się, że do 2026 roku 33% rynku lotniczego będzie związany z Azją. Jednym z głównych części składowych na ten wynik jest oczywiście cargo i transport lotniczy.
Chiny i fracht lotniczy
Światowa potęga gospodarczo-handlowa, czyli Chiny stawia na ogromny rozwój transportu lotniczego. Wprawdzie aktualnym liderem w tym zastawieniu jest USA, ale chińskie porty obsługują coraz więcej towarów i na liście 50. największych portów, chińskich obiektów jest coraz więcej.
Korzystając ze świetnej koniunktury, przy jednoczesnym wykorzystaniu potencjału, Chińczycy zaczęli rozwijać powietrzną drogę eksportu i importu towarów. Dlaczego? Ten staje się coraz tańszy, a dalej należy do najbezpieczniejszych i najszybszych środków przekazu.
Co na to Europa?
Państwa europejskie korzystają z takiego planu biznesowego największego kraju na Dalekim Wschodzie. Zarówno Niemcy jak i Wielka Brytania rozbudowują terminale cargo i inwestują w budowę kolejnych lotnisk. Polacy również myślą o tym kierunku. Planowany centralny port lotniczy ma mieć bardzo rozwinięte struktury transportu i przewozu lotniczego, przez co eksport i import towarów azjatyckich stanie się dużo łatwiejszy.
To oczywiście melodia przyszłości, ale już dziś polscy inwestorzy mogą korzystać z dobrodziejstw lotniczego transportu. Staje się to łatwe, dzięki świetnym połączeniom z np. lotniskiem we Frankfurcie.
Z Niemiec prosto do Azji
Idealnym rozwiązaniem dla przedsiębiorców w Europie (w tym również w Polsce) będzie relacja lotnicza na linii wspomniany wyżej Frankfurt – Shanghai. Przypomnijmy, że miasto we wschodnich Chinach to jeden z największych na świecie ośrodków handlowo-przemysłowych.
Cała aglomeracja ma około 23 milionów mieszkańców. Miasto należy do czołowych producentów różnorakiego sprzętu, ale jego rozwój sprawia, że przyjmuje również produkty z innych części świata. Sprzyja do tego koniunktura gospodarcza (Szanghaj to jedna z największych giełd świata), ale także ogromne lotnisko. Dość powiedzieć, że położony przy Jangcy port obsługuje ponad 60 milionów pasażerów, a jego terminale cargo należą do najbardziej rozbudowanych i najbardziej dynamicznych portów na świecie.
Łącząc możliwości dotarcia towarów z Szanghaju (jest on połączony z całymi Chinami bardzo zaawansowaną siecią kolei i dróg dojazdowych), oraz dynamizm handlowy możemy stwierdzić, że port będzie najlepszym z możliwych wyborów handlu z Państwem Środka, przy wykorzystaniu transportu lotniczego.
A jak do Niemiec?
Polscy przedsiębiorcy nie powinni mieć problemów z dotarciem na niemieckie cargo. Coraz więcej firm zajmuje się pomocą w dostarczeniu ładunków z, lub na lotnisko we Frankfurcie. Te gwarantują bardzo dobre ceny usługi, oraz perfekcyjny łańcuch połączenia – od lotniska w Azji, do drzwi dostawcy. Warto więc pomyśleć nad wykorzystaniem potencjału obydwu portów lotniczych, dla rozwoju własnego biznesu. Droga dla importerów z Chin nigdy nie była taka prosta. Przypominamy też, że spadające ceny sprzyjają takim inwestycjom.
Brak komentarzy